ad

W poniedziałek o godz. 12.00 na cmentarzu komunalnym odbyło się uroczyste złożenie szczątków pabianiczanina w rodzinnym grobowcu. 

- Widziałem swojego ojca chrzestnego tylko dwa razy w życiu - mówił Sławomir Przesmycki, chrześniak. - Dziś jest nasze kolejne, symboliczne spotkanie. Przez wiele lat marzyłem o tym, by sprowadzić szczątki do kraju. 

Podczas uroczystości Edwarda Przesmyckiego witali w kraju przedstawiciele władz miasta oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej. 

- Dziś większość z nas patrzy na Edwarda Przesmyckiego jak na kogoś bliskiego, członka rodziny - mówił Łukasz Kamiński, prezes IPN. - Ja także jestem członkiem jego rodziny, ale patrzę na jego życie także jako historyk. 

To pabianiczanin, dyplomata, żołnierz polskiego września. Walczył w obronie Francji i we Francuskim Ruchu Oporu, był członkiem polskiej siatki wywiadowczej. Organizował przerzuty naszych żołnierzy do Anglii i pomagał w ucieczce Żydom z Marsylii do Afryki Północnej. Był biznesmenem i doradcą sułtana Maroka. Zmarł w wieku 48 lat w Maroku.

- Dzisiejszą uroczystość traktujemy jak powitanie. Po 50 latach witamy cię u nas, na pabianickiej ziemi - mówił prezydent Grzegorz Mackiewicz.

Po uroczystości trumna ze szczątkami zmarłego została przeniesiona do rodzinnego grobowca. 

Na grobem modlitwę poprowadził członek rodziny dyplomaty, ks. Krzysztof Przesmycki. 

Więcej o Edwardzie Przesmyckim przeczytasz tutajhttp://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/powrot-zolnierza-tulacza.html