Nikogo nie trzeba przekonywać, że czysta woda w Sudanie to największy skarb. Pabianice dołączają się do zbiórki makulatury na budowę studni w Sudanie Południowym. Makulatura: stare książki, gazety i ulotki będzie zbierana do kontenerów w każdy drugi czwartek (8.00-18.00) i piątek miesiąca (8.00-12.00). Pierwsza zbiórka już 8 i 9 listopada. W zbiórce biorą udział parafie: św. Maksymiliana Kolbego, ul. Jana Pawła II 46 (kontener na parkingu przed bramą kościoła) i Miłosierdzia Bożego przy ul. 20 Stycznia 77 (kontener na terenie parafii, za kościołem, tuż przy plebanii).
Pieniądze ze sprzedaży makulatury zostaną przekazane potrzebującym za pośrednictwem Fundacji Nauki i Wychowania braci salezjan, która utworzyła konto Studnie w Sudanie i prowadzi jego obsługę finansową. Pomysłodawcą akcji jest ks. Kazimierz Kurek.
więcej na: http://pabianicemakulaturanamisje.blox.pl/tagi_b/115266/Pabianice.html
Komentarze do artykułu: Zbudujemy studnię w Sudanie?
Nasi internauci napisali 9 komentarzy
komentarz dodano: 2013-12-23 23:01:41
komentarz dodano: 2012-11-08 23:23:58
Przy 300 godzinach pracy miesiecznie neistety nie mam sily dodatkowo na prace harytatywna. Z checia doloze sie finansowo do tej zbiorki.
komentarz dodano: 2012-11-08 18:43:27
Nieco wyjaśnienia odnośnie powyższej zbiórki.
Problem braku studni "ujawnił się" przy okazji wyjaśniania nieobecności uczniów w szkole prowadzonej przez misjonarki. Okazało się, że dzieciaki 4-8 godzin dziennie poświęcają na pójście po wodę. Misjonarki uznały, że najlepiej zbudować studnię przy szkole. Poprosiły o wsparcie Kurka, który wymyślił tą akcję.
Studnie w Sudanie są stosunkowo drogie, m.in. ze względu na to, że musza być trwałe i czyste. Korzystanie z brudnej wody z rzek i innych źródeł powoduje tam wiele chorób i zgonów. Prowadzenie szkół i budowanie studni, to nie to samo, co wysyłanie ubrań. Daje to lepsze efekty.
@tajpani
Jeżeli chcesz rozpocząć zbieranie środków na polskie dzieci (za rok, po zakończeniu powyższej akcji) - pomogę. Zgłoś się na maila na stronie akcji.
komentarz dodano: 2012-11-08 16:32:55
Jak ONZ robił szkolenia z zastosowania prezerwatywy by ograniczyc przyrost naturalny i HIV to kościuł jechał i potepiał to bo im więcej gę do wykarmienia tym więcej kasy wyłudzi większość ukradnie a za ochłapy wybuduje studnie czyli wykopie dół wsadzi kilka drynien i jest studnia jak znalazł i śpiewajmy dzięki ci panie B.
Tak to jest jak czarna sadystyczna wyrafinowana do szpiku kości czarna mafia wkracza do działania wmawiając ciemnocie fałszywe niewarte splunięcia ideologie.
POOP tak to prawda co w tym artykule poczytaj o Keni co się tam dzieje dzięki światu znajdź na youtube `` spisek żarówkowy `` zobaczysz śmietnik świata. Tak to jest jak znajduje się ciemnote i na niej zarabia jedni niosiąc słowo boże inni utylizując śmieci, a ten co naprawdę by był w stanie im pomuc jest eliminowany natychmiast. Jestem pewien że Afryka była by w stanie przescignąc chiny robiąc to samo w tej samej cenie tylko w lepszej jakości ale to by zachwiało rynkiem świata bo drukarke starą trzeba zutylizować nie tak jak unas na śmietnik tylko w cywilizowanym państwie odesłać do punktu utylizacji i ja przerobic a punkt utylizacji ładuje w kontyner i do afryki z nbapisem pomoc szkolna drukarki :) ew. do chin. Chiny to takie samo dziadostwo było co Afryka tylko że mniejsze i dzięki komuchom sprytniejsze. Czarny nie małpa i ma rozum i umiejętności wystarczyło by im pokazać dać narzędzia i poradzili by sobie ale po co.
komentarz dodano: 2012-11-08 11:55:54
"Budowanie szkół i wysyłanie ubrań lub żywności, wydaje się być lepszą alternatywą pomagania. W krótkiej perspektywie czasowej, brzmi to świetnie – mniej głodnych dzieci, lepsza edukacja, a co za tym idzie, rozwój gospodarczy i poprawa jakości życia. Nic bardziej mylnego. Kiedy spojrzymy na to od ekonomicznej strony, to takie działania stają się irracjonalne. Wysyłając darmowe ubrania i żywność niszczymy lokalny przemysł. W jaki sposób lokalne firmy odzieżowe, czy lokalni rolnicy, mają konkurować z zalewem darmowych darów? To oczywiste, że ludzie nie będą kupować nic od nich, jeżeli mogą skorzystać z tańszej opcji. Zabija to przemysł, zwiększa bezrobocie, uzależnia ludzi od pomocy. Standardowy schemat ryby zamiast wędki.
Żeby nie było, nie jestem wcale przeciwnikiem pomocy humanitarnej na najbiedniejszych. O ile działania, są działaniami długoterminowymi. Akcje typu wybudujmy 1000 studni dla Afryki nie mają sensu, jeżeli po wybudowaniu takiej studni, nie będzie nikogo, kto by je potem konserwował. Inaczej pożytek z takiej studni, będą miały co najwyżej ameby. Dlatego właśnie decydując się na przekazanie datków organizacji charytatywnej, zastanów się, czy efekty działania tej organizacji nie są krótkie i jednorazowe. Zastanów się też, czy pomagasz, bo faktycznie chcesz pomóc, czy może tylko poczuć się lepiej…"
komentarz dodano: 2012-11-08 09:49:18
komentarz dodano: 2012-11-07 19:40:38
komentarz dodano: 2012-11-07 19:37:37
komentarz dodano: 2012-11-07 19:34:27